czwartek, 27 grudnia 2012

Świąteczne spotkanie Jowisza i Księżyca 25/26-12-12


Z lekkim opóźnieniem, spowodowanym świątecznym zamieszaniem, wrzucam kilka moich fotek ze świątecznego spotkania Księżyca z Jowiszem. Pierwsze obserwacje przeprowadziłem ok godz. 21 pierwszego dnia świąt i dwie pierwsze fotki są właśnie z tej godziny kiedy to Jowisz znajdował się jeszcze ok 2* od Księżyca. ( aby zobaczyć szczegóły,  zdjęcia należy powiększyć ) 
Tutaj mamy zdjęcie z krótkim czasem naświetlania 1/400s iso 800 aby pokazać tarczę Księżyca i zaznaczyć obecność Jowisza. 

Przy tym zdjeciu zastosowałem czas 3,2sek iso 800 aby pokazały się księżyce Jowisza i sama planeta była lepiej widoczna. W tej sytuacji mamy prześwietlony Księżyc ale nie zawsze możemy mieć jedno i drugie, jest to bardzo trudne gdy fotografujemy dwa obiekty o bardzo różnej jasności.

Następne zdjęcie pokazuje już moment największego zbliżenia o 01:19, czyli w momencie gdy Jowisz znalazł się 44' od Księżyca.

Zarówno o godz. 21szej jak i po 01 w nocy już drugiego dnia świąt, chmurki próbowały zamanifestować moje odejście od świątecznego stołu w celu zrobienia kilku zdjęć tej sympatycznej parze, ale suma sumarum wyłuskałem oba obiekty i z pomocą Canona 20D z obiektywem Tamron 300mm na statywie fotograficznym, udało mi sie uwiecznić zbliżenie:) Mariusz Rudziński

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Astronomia Amatorska nr 6


Właśnie dotarł do mnie 6-sty, grudniowy nr Astronomii Amatorskiej. Oprócz stałych pozycji jak "Wieści ze świata astronomii" czy pozycji jowiszowych księżyców w grudniu, znajdziemy tu artykuł o najbliżej nam galaktyce czyli Wielkiej Galaktyce Andromedy. Kolejny artykuł to "Magia grudniowej nocy" czyli jakie ciekawe obiekty będą dostępne dla naszych oczu w pierwszym miesiącu astronomicznej zimy. Z artykułu o Voyagerze1 dowiemy sie gdzie w tej chwili znajduje sie sonda, czy opuściła już Układ Słoneczny i jak długo jeszcze służyć będzie nauce. Opisy grudniowych gwiazdozbiorów i znajdujących się w nich obiektach znajdziemy w artykule Jana Kolwasa pt "Byk z Woźnicą". Całości dopełnią "Aktualności ze świata komet", ciekawy opis kosmicznych opozycji Marsa i trzecia cześć cyklu artykułów o obserwacjach gwiazd zmiennych opracowany przez zmarłego w sierpniu tego roku, Roberta Bodzonia. Te i wiele innych rzeczy możemy dowiedzieć się dzięki lekturze pisma. Astronomia Amatorska to doskonała alternatywa na zaciągnięte chmurami zimowe wieczory. Jeśli ktoś ma ochotę zaopatrzyć się w grudniowy numer może zrobić to tutaj     http://www.astronomia-amatorska.pl/jak.html. Pozdrawiam i życzę przyjemnej lektury, Mariusz Rudziński

niedziela, 9 grudnia 2012

Sesja obserwacyjna 07/08-12-12


Dzień był mroźny ale pogodny, więc miałem nadzieję na niezłą noc obserwacyjną z piątku na sobotę. Po powrocie z pracy ok 21szej, ubrałem sie ciepło, zabrałem termos z herbatą i wyszedłem na 12-sto stopniowy mróz. Jako że ostatnio obraziłem sie na Jowisza bo nie rozpieszczał mnie dobrym seeingiem, postanowiłem skupić się na grudniowym myśliwym czyli Orionie ( o którym pisał ostatnio  Jacek w żagańskim serwisie astronomicznym) Orion - myśliwy wyszedł na łowy . Dokładniej mówiąc, zaatakowałem jedną z mgławic znajdujących sie w tym gwiazdozbiorze a mianowicie  mgławicę Płomień. Na zdjęciu Oriona, zaznaczyłem prostokątem obszar który fotografowałem.
Już nawet na tym zdjęciu w szerokim planie, widać delikatny zarys mgławicy. Jak łatwo się domyślić, nazwę zawdzięcza swemu kształtowi. Niestety Płomień nie dawał zbyt wiele ciepła ;) a temperatura spadła jeszcze bardziej (-16stC) więc musiałem ratować się grubym ubraniem, kominiarką na głowie i gorącą herbatką z miodem :).
  Szybko okazało się, że nad moje stanowisko obserwacyjne nadciągają ławice gęstej mgły. Falami przechodząca mgła co chwile przesłaniała mój obiekt. Udało mi się jednak wykonać kilkadziesiąt 90 sekundowych zdjęć, po zestackowaniu tego materiału uzyskałem taki oto obraz mgławicy Płomień.
Ta silnie świecąca gwiazda tuż obok mgławicy to Alnitak. Po północy, mgła całkowicie przesłoniła Oriona i na tym musiałem zakończyć sesję z Płomieniem. Zamieszczam tutaj krótką animacje przedstawiającą jak zmieniały się warunki podczas obserwacji.
Można też kliknąć tutaj aby zobaczyć w nowym oknie.

 Oprócz tej niewątpliwie pięknej mgławicy, w Orionie mamy także wspaniałą M42, którą tez zaznaczyłem na zdjęciu kwadratem,
a tu ( choć zdjecie nieco starsze) M42 w pełnej krasie.
Północ, mgła, Cóż było robić? Pora jeszcze wczesna jak na amatora nocnego nieba a spod mgły połyskiwał nie kto inny jak łobuz, Jowisz. Chciał nie chciał, musiałem go przeprosić i skierować na drania swój teleskop ;). I tu miła niespodzianka, Jupek prezentował się nawet nieźle. Lekko falował ale już w granicach przyzwoitości, można więc było nagrać kilka avików z których potem uzyskujemy finałowe zdjęcie. 
Traf chciał, że akurat ok północy z za brzegu tarczy Jowisza wyszła WCP, która rozpoczęła swoją wędrówkę. Ponieważ jednak ok 2 giej to była juz moja czwarta godzina obserwacji a tęgi mróz dawał mi się we znaki, nie czekałem aż plama zawędruje na drugi kraniec tarczy planety. Na pewno będzie jeszcze okazja aby zarejestrować cały tranzyt WCP. Tutaj wrzucam krótką animację ruchu obrotowego planety w dniu 08-12-12



To była bardzo mroźna ale udana sesja:) Mariusz Rudziński


poniedziałek, 3 grudnia 2012

Opozycja Jowisza 03-12-2012


W nocy 2/3 grudnia nastąpiła opozycja Jowisza, oznacza to, że planeta znalazła się dokładnie w jednej linii z Ziemią,  po tej samej stronie Słońca. W tej sytuacji znaleźliśmy się, w tym roku, najbliżej króla planet, ok 4 j.a. Stwarza to doskonale warunki do obserwacji. Jego tarcza osiągnęła 44,8" kątowe, więc zarówno szczegóły na powierzchni planety są większe a i cztery jego największe księżyce, doskonale widoczne nawet w lornetce.  Warto spojrzeć na Jowisza właśnie teraz ponieważ kolejne tak korzystne zbliżenie nastąpi dopiero w 2020r. Dziś, 3-ciego grudnia, od popołudnia pogoda była niezła. W sumie czyste niebo tylko na wschodzie jakaś ławica chmur. Zaraz po powrocie z pracy, szybki obiadek, sprawdzenie w symulatorze nieba jakie atrakcje z Jowiszem w roli głównej czekają nas tego wieczoru i juz biegiem do teleskopu. (Zaczynam się martwić że to trochę takie uzależnienie);). Program Starry Night pokazuje że ok. godz. 20:10 nastąpi zakrycie księżyca Io, ok. 20:50 rozpocznie się tranzyt Wielkiej Czerwonej Plamy, a o 22:21 odkrycie Io. Chociaż seeing był jak zwykle słaby  udało mi się zrobić kilka zdjęć.

Jowisz i 3 księżyce


Jowisz i jego księżyce, Io i Europa

Poniżej mamy porównanie, jakie rozmiary kątowe miał Jowisz we wrześniu i właśnie dzis, 03 grudnia w dniu opozycji. Róznica jest widoczna na pierwszy rzut oka. Widać też, niestety, jakie znaczenie dla fotografii ma seeing czyli stabilnośc atmosfery. 09 września seeing był naprwdę dobry ale dziś kiepski, więc róznica jest dość znaczna.


niedziela, 2 grudnia 2012

Słońce 02-12-12

Od rana Słonko przebijało się przez wysokie cirrusy. Niestety chmurki nie chciały odejść na bok i cały czas przesłaniały widok. Pomimo tych trudności udało mi się zrobić dwa zdjęcia:)
Tutaj zaznaczyłem nr plam widocznych w dniu dzsiejszym

I plamy nr 1625 i 1623 w powiększeniu 125x

Przypominam również, że dziś w nocy opozycja Jowisza:)

środa, 28 listopada 2012

Sprzęt obserwacyjny

Podstawowym instrumentem służącym mi do obserwacji astronomicznych jest rosyjski  teleskop Tał 100RS. Jest to refraktor czyli jego główną częścią optyczną nie jest lustro osadzone w tubusie tak jak to ma miejsce w reflektorach czyli teleskopach Newtona a soczewka na końcu tubusa okryta dodatkowo odrosnikiem.


Aby zaprezentować  ten teleskop częściowo posłużę się opisem jaki umieścił jeden z kolegów na forum Astropolis.

Niewątpliwym atutem Tała jest optyka. Teleskop daje bardzo dobre obrazy. Ładnie widoczne szczegóły na planetach i na Księżycu. Pod ciemnym niebem widoczne również obiekty DS. Średni zasięg teleskopu to niemal 11 mag. Rozdzielczość  w dobrych warunkach 2”. Epsilony Lutni widoczne przy powiększeniu 125x, a wyraźnie przy powiększeniu 170x. Jak chodzi o obserwacje planet uważam, że najlepsze efekty daje zoom 8mm czyli powiększenie 125x.  Osobiście podpinam jeszcze soczewkę Barlowa 3x czyli dodatkową soczewkę zwiększającą powiększenie 3 krotnie i uzyskuję Power 375x. Co prawda przy takim powiększeniu obraz staje się trochę nie ostry ale przy avikowaniu planet nie jest to duży problem bo można łatwo dostroić ostrość na ekranie aparatu a potem stackowanie jeszcze dodatkowo poprawia ten parametr. Jeśli chodzi o oryginalny montaż to było to nieporozumienie. Teleskop był niestabilny, drżał przy każdym dotknięciu. Nie pozwalał na efektywne wykorzystanie możliwości refraktora. Dopiero zmiana montażu na EQ 3-2 i zastosowanie prowadzenia dało satysfakcjonujące wyniki.

 Szukacz, 6x30mm daje ostry obraz i nie ma problemów z jego skolimowaniem z obrazem w okularze teleskopu. Kiedy zrobię to  raz, to pomimo ze teleskop jest często przewożony samochodem, szukacz bez problemu trzyma kolimację W zakresie okularów oferowanych w zestawie pozytywnie oceniam SP 25mm, ale okular SP 6,3mm jest praktycznie bezużyteczny. Do obserwacji planet zdecydowanie należy polecić np. okular Sky-Watcher Zoom 8-24 mm.  Zaletą modelu 100RS jest dwucalowy wyciąg. Jednak w zestawie nie ma złączki kątowej do dwucalowych okularów i trzeba ją dokupić. Sam wyciąg pracuje precyzyjnie, nie jest ani zbyt luźny, ani zbyt oporny.

 Uważam, że teleskop Tał 100RS to dobry zakup na początek, zwłaszcza gdy nabywca wykazuje zainteresowanie obserwacjami planet.  Bezwzględnie koniecznym wydaje się jednak kupienie montażu przynajmniej EQ 3, najlepiej z prowadzeniem.

Dane techniczne teleskopu:

Średnica obiektywu 100mm
Ogniskowa 1000mm
Szukacz 6x30mm
Wymiary 950x920x1460
Waga zestawu 25kg



Drugim ważnym instrumentem jest lornetka.
W moim przypadku jest to Kronos 20x60.
Jest to typowo astronomiczna lornetka za pomocą której uzyskuje 20 krotne powiększenie. Przy średnicy obiektywów 60mm daje ładny ostry obraz. Ponieważ jest dosyć ciężka, niezbędny jest do niej statyw lub tzw żuraw.(jak ten na zdjęciu poniżej)
Akcesoria



Oprócz teleskopu i lornetki potrzebne są też akcesoria wspomagające obserwacje. Podstawowym elementem są okulary.Oryginalne okulary do Tała to 25mm i 6mm. O ile ten większy 25mm okular daje piękne kontrastowe obrazy i nadaje się do przeszukiawnia nieba w celu znalezienia komety czy innego obiektu DS to ten mniejszy 6mm to zupełna porażka. Obraz jest ciemny i niewyraźny.
Dlatego dokupiłem okular ze zmienną ogniskową, Sky Wather 24-8mm. Jest to doskonały okular, którym otrzymuje powiększenie 40x (przy skreceniu na 24mm) do 125x przy 8mm

Aby uzyskać jeszcze większy power, potrzebny np do avikowania planet potrzebujemy soczewki Barlowa. Ja posiadam dwie takie soczewki.
Ta z lewej zwiększa power 2 krotnie, ta z prawej 3 krotnie.Stosując tą drugą uzyskuje (z okularem 8mm) powiekszenie 375x. jest to chyba maksymalne powiększenie jakie można uzyskac tym teleskopem. Do okularów stosuje sie również różnego rodzaju filtry poprawiające kontrast lub zmniejszające jasność obiektów np Księżyca czy Wenus.
Obserwacje Księżyca bez filtra neodymowego (przyciemniającego) są bardzo uciążliwe, blask bije po oczach które szybko sie męczą i łzawią. Jeszcze poważniej ma się sprawa z obserwacjami Słońca. Tutaj żartów niema. Nigdy nie stosujemy filtrów wkręcanych w okular (choć sklepy niekiedy takie oferują) lecz zawsze stosujemy filtry np. z folii mylarowej. Zakupiłem taką folie, zrobiłem do niej oprawę i mogę bezpiecznie obserwować naszą dzienną gwiazdę.


Filtr nie wyglada może zbyt profesjonalnie ale najważniejsze że spełnia swoją rolę, bo jak to żartujemy w swoim gronie: bez filtra, na Słońce możemy spojrzeć tylko dwa razy, raz prawym, raz lewym okiem ;)
Aby robić zdjęcia obiektom na nocnym niebie potrzebny jest apratat fotograficzny. Największym powodzeniem wśród astrofotografów cieszą się aparaty firmy Canon. 
Do fotografowania DSów,  obiektów głębokiego nieba czyli mgławice, galaktyki, gromady gwiazd używam lustrzanki Canona 20D
Po odpięciu obiektywu wkręcam za pomocą pierścienia T2

do ogniska głównego teleskopu, czyli w miejsce nasadki kątowej

Tak wygląda pierścień T2 po wkręceniu w ognisko teleskopu
Teraz można podpiąć lustrzankę i zacząć robić zdjęcia

Ale, ale! Żeby widzieć, gdzie się znajduje obiekt, któremu chcemy zrobić zdjęcie, możemy posłużyć się mapą nieba.
Jak wiemy wszystkie gwiazdy i planety w ciągu nocy poruszają się po nieboskłonie, więc aby zrobić im zdjęcie należy podążać teleskopem wraz z nimi. Aby teleskop dobrze prowadził za obiektami musi być zorientowany na gwiazdę polarną. W tym celu służy nam lunetka biegunowa w której trzeba ustawić obraz gwiazdy w kółku tak jak na tym zdjęciu 


Aby zrobić zdjęcie planety należy użyć specjalnej kamery którą nagrywa się plik filmowy avi. Takie nagrywanie nazywamy w slangu astronomicznym avikowaniem. Następnie film wrzuca się do odpowiedniego programu ( ja używam programu Registax). Program ten rozbija plik avi na poszczególne klatki a potem łączy je w jedno dużo wyraźniejsze zdjęcie ale to temat na osobny artykuł. Ze względów finansowych nie posiadam kamery ani laptopa więc do avikowania używam zwykłej cyfrówki czyli aparatu compaktowego canon A580.
Za pomocą prostego adaptera,

podpinam go do okularu  
Tutaj, podczas tranzytu Wenus
Taka metoda jest nie do końca profesjonalna i nazywamy ją projekcją okularową lub afokalną. Dodatkowym wyposażeniem sa środki czystości :) czyli pedzelek do zmiatania pyłków z okularu, oryginalny płyn Baadera do przemywania optyki i delikatna szmatka. 
Aby główna soczewka nie zachodziła parą podczas nocnych obserwacji stosuję opaskę podgrzewającą
Do uzyskania odpowiedniej ostrości stosuję maskę Bahtinowa własnej roboty


Zasadę jej działania opiszę pewnie w następnym artykule.
Czasami zdarza się, że na obserwacje przychodzą osoby nie znające nieba, wtedy pomocnym przyrządem staje się wskaźnik laserowy.
którym możemy pokazać na niebie interesujący nas obiekt
 Tutaj służył mi jako celownik na Polarną ;)
Tak naprawdę, po krótce opisałem sprzęt jakiego używam do obserwacji i astrofotografii. Wkrótce postaram się opisać metody fotografowania, avikowania, używania maski Bahtinowa itd. Wiele z tych informacji, dla osób siedzących w temacie, to rzeczy banalne ale wiem, że są osoby które właśnie takich podstawowych informacji szukają. Sam byłem taką osobą całkiem niedawno :) Na koniec moja astrowalizka.

 

sobota, 24 listopada 2012

Obserwacje 22-11-2012


Do dzisiejszych obserwacji podszedłem bez przygotowania. Prosto z pracy, zjadłem obiad i wyszedłem na dwór. Rozstawiłem sprzęt podpiąłem aparat do okularu i zacząłem avikować  Księżyc. Szybko, okazało się  że baterie w aparacie są na wyczerpaniu. Po wymianie na drugi komplet okazało się ze i one ledwie zipią. Trzeci komplet był na wykończeniu.  Szkoda mi było wieczoru, bo choć mgła i wysokie cirrusy nie ułatwiały sprawy, postanowiłem wykorzystać bateryjki do ostatniego tchu. Na początek poszedł Ksiezyc i jego południowa część z kraterami Calviusem i Tycho.

Potem zrobiłem kilka zdjęć do po statkowania, górom Apeninom w północnej części Księżyca i znajdującym się nieopodal karterom Erastotenes, Archimedes, Aristillus, Autolycus

i kraterowi Plato. 

Potem znów zjechałem niżej i jeszcze raz wziąłem pod lupę krater Clavius.
To piękna formacja o średnicy ok. 230km. Na obrzeżach krateru widzimy mniejsze które powstały nieco później. Mniejszy z kraterów ( w górnej części Claviusa) to krater Porter o średnicy 54km a większy,( niżej)  56km to Rutherfurt. Ze względu na to ze Clavius znalazł się właśnie na linii terminatora wygląda, jakby częściowo wystawał poza Księżyc. W teleskopie i powiększeniu 375X był To naprawdę piękny widok. Jeszcze chwile nacieszyłem oczy Księżycowymi kraterami i przestawiłem teleskop na króla planet, Jowisza. Pomimo mgły i delikatnych chmurek seeing nieco lepszy niż ostatnimi czasy się zdarzało. Trafiłem na moment kiedy właśnie z tarczy Jowisza schodził cień jego księżyca Europy. To była krótka sesja ale miło było znów zobaczyć w miarę czyste niebo. 


Jowisz i cień Europy