poniedziałek, 7 marca 2016

Zorza polarna 06-03-2016

Wczoraj 06 marca 2016 po raz pierwszy w życiu udało mi się sfotografować zorze polarną:).
Nie był to na pewno spektakl taki jak na biegunie północnym,czy chociażby w Norwegii, niemniej jednak różowa kurtyna dała się uwiecznić na zdjęciach:). 

Wczoraj, wieczorem, Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, ogłosiło "alert zorzowy". 
Tak to wyglądało w prognozie :)
Czerwony kolor oznacza 90% prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska :)

Silna burza magnetyczna na Słońcu, spowodowała jonizację cząstek w atmosferze Ziemi. 
Wg Wikipedii: "Powstawanie zjawiska związane jest z przepływem prądu w jonosferze na wysokości około 100 km ponad powierzchnią Ziemi, w obszarze przenikania pasów radiacyjnych i górnej atmosfery ziemskiej.

Oto kilka zdjęć z tego wieczoru...


















Detektor, Canon 350D czas 13s ISO 1600.

Zasięg wczorajszej burzy magnetycznej, w momencie robienia tych zdjęć osiągnął Kp 6,33. 

Wg Wikipedii: skala, która opisuje zasięg występowania zorzy polarnej, od Kp 0,które jest wartością najniższą i oznacza widoczność jedynie w okolicy bieguna, a KP9+ jest wartością najwyższą.
Zorza polarna w Polsce jest widoczna, gdy jej indeks Kp wynosi od 6 do 8+". 
Dupy nie urywa ale przy Kp6,33, nawet na południowym zachodzie Polski, zjawisko dało się zarejestrować :). Chyba jestem zadowolony, że nie
pokpiłem alertu... Dzięki Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii :)


I oczywiście krótki filmik ;)

Zorza polarna 06-03-2016



                                                       Mariusz Rudziński