Perseidy to najbardziej obfity rój meteorów naszego nieba.
Maksimum tego zjawiska przypada na noc z 12 na 13 sierpnia.
Choć w tym roku rój
miał być nieco mniej obfity niż zazwyczaj, a do tego jeszcze przeszkadzał
Księżyc, i tak warto było stanąć na kilka chwil po zachodzie Słońca i spojrzeć w
rozgwieżdżone niebo, może któraś spadająca gwiazdka, spełni marzenie?;).
Noc była niezbyt ciepła, ale bluza, polar, koc i dało się posiedzieć.
Niestety, tak jak przewidywano rój w tym roku nie obfitował
w jakąś nadzwyczajną ilość meteorowych śladów. Księżyc, który nie dość że był
dwa dni po pełni, to na dodatek po super pełni,świecił niemiłosiernie jasno.
Pomimo to, w ciągu 3 godzin zliczyłem kilkanaście przelatujących perseidów. Część
z nich była naprawdę imponująca.
Aparat ustawiłem na Wielka niedźwiedzicę
i chociaż, wykonałem ponad 700 zdjęć, tylko na
jednym zarejestrował się ślad meteoru.
Na zdjęciu perseid, który przeciął Wielką
niedźwiedzicę:)
Jak widać na zdjęciu,choć to pełna noc, niebo błękitne. Jasno jak w dzień.
Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia żeby
złapać w obiektyw takiego łobuza.
Dlaczego śmigają wszędzie, tylko nie tam gdzie mam ustawiony
aparat?
Za to samoloty wpadały w kadr co chwilę.
Jak widać na filmie który zmontowałem ze zdjęć które wykonałem podczas tej nocy, w tym roku, warunki nie sprzyjały obserwacjom perseidów. Perseidy 2014
W przyszłym roku będzie dużo lepiej, Księżyc będzie w nowiu, a pogoda doskonała... mam nadzieję;)
Mariusz Rudziński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz