Po wielu, wielu dniach pogody pod zdechłym Azorkiem, w końcu,
na początku wiosennego miesiąca, marca, pokazało się piękne rozgwieżdżone niebo.
Od dawna chciałem zmierzyć się z, jak mi się wydawało, łatwym obiektem jakim
są Plejady.
Wydawało mi się…
Plejady wg Wikipedii: „
W katalogu Messiera M45, inne nazwy:
Baby, Kurczęta, Kokoszki, Siedem Sióstr.
Najbardziej znana gromada otwarta na niebie. Swoją popularność zawdzięczają
głównie temu, że można je swobodnie podziwiać nawet nieuzbrojonym okiem.
Gromada ta znajduje się w gwiazdozbiorze Byka i jest odległa od nas o około 440
lat świetlnych. Ta młoda gromada – mająca około 100 mln lat – jest otoczona
piękną, niebieską mgławicą, która widoczna jest na zdjęciach wykonanych
odpowiednią techniką.
Pomimo tego, że Plejady widać gołym okiem,
Tu, na moim zdjęciu, w pobliżu głowy Byka i Jowisza.
Lepszy efekt
wizualny osiągniemy używając zwykłej lornetki. Plejady mają charakterystyczny
kształt, który przypomina znacznie pomniejszoną Wielką Niedźwiedzicę. Zawiera
ona kilkaset gwiazd, spośród których 7 najjaśniejszych ma indywidualne nazwy.
Są to: Taygeta, Maja, Merope, Pleione, Alcyone, Atlas i Electra. Większość
spośród nich to błękitne olbrzymy typu widmowego B. Ich jasność wynosi od 3,0
do 5,9m.”
Jak wspomina Wikipedia „ gromada otoczona jest piękną,
niebieską mgławicą” I tu okazało się, że zarejestrowanie tej mgławicy na zdjęciach
wcale nie jest takie proste. Na moim zdjęciu, które jest stackiem 78 zdjęć po 90s
każde, widać tylko delikatną mgiełkę wokół gwiazdy Merope.
Aby uzyskać lepszy
efekt musiałbym zastosować dłuższe czasy naświetlania. Niestety przy moim sprzęcie
jest to nie możliwe. Do tej pory na moim montażu EQ3-2 udało mi się uzyskać
czasy do 120sek. Niestety nie zawsze to się udaje więc najczęściej stosuje bezpieczne
90sek. aby gwiazdki były jeszcze w miarę
punktowe. Mimo wszystko cieszę się, że
udało mi się zarejestrować tę gromadę z delikatną mgiełką. Zdjęcie zostało wykonane Canonem EOS 20D
z obiektywem Tamron, ogniskowa 300mm.
Tutaj mamy nazwy poszczególnych siedmiu sióstr
Jeszcze taka mała ciekawostka, przelot samolotu na tle Plejad.
Drugim aparatem, cyfrówką ( Canon A580) wykonałem kilka zdjęć
Wielkiej Niedźwiedzicy, czyli popularnego Wielkiego Wozu, który właśnie teraz
wykonuje stanie na dyszlu na dachu mojego domu.
Jest to znak że wiosna tuż, tuż… .
Na koniec rzuciłem jeszcze okiem na Jowisza który już coraz bardziej
oddala się do naszej planety. Warunki do jego obserwacji będą coraz trudniejsze.
Tu, na zdjeciu, w towarzystwie swoich trzech księżyców, Europy, Io i Ganimedesa
Póki co, można go
jeszcze podziwiać do północy kiedy to powoli niknie pod horyzontem.
Chłodna noc ale radocha wielka:)
Mariusz Rudziński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz