Każdy z nas, widział na nocnym niebie, niezbyt szybko
poruszające się, wśród gwiazd, jasne punkty świetlne.
Jeśli nie migoczą
kolorowymi światełkami tak jak samoloty, możemy być pewni, że to sztuczne
satelity Ziemi.
Urządzenia stworzone i umieszczone przez człowieka na orbicie
okołoziemskiej.
Mała dygresja: Często spotykam się z tym, jak niektóre osoby mówią:
ta satelita, satelita leciała...itp.
Satelita to rodzaj męski. Ten satelita, satelita leciał i
niech tak pozostanie… Acha, a Wenus to kobieta:), wiec nie mówimy widziałem Wenusa tylko widziałem
Wenus… to tak na marginesie dygresji ;)
Najjaśniejszym satelitą jest oczywiście największy twór
człowieka na orbicie, czyli Międzynarodowa Stacja Kosmiczna w skrócie ISS.
Są jednak satelity, które w odpowiednich warunkach emitują
dużo jaśniejsze światło niż wspomniana stacja.
Iridium, to system 92 sztucznych satelitów
telekomunikacyjnych rozmieszczonych na sześciu orbitach okołoziemskich na
wysokości ok. 780 km.
Dzięki zastosowanym w ich budowie trzem antenom, które
prawie bez strat odbijają promienie słoneczne, satelita Iridium podczas przelotu
może utworzyć na niebie silny błysk (flarę) o jasności nawet do -8 magnitudo .
Błyski o takiej jasności mogą być widoczne nawet w dzień.
Można taką flarę zobaczyć całkiem niespodziewanie, ale
możemy również przygotować się do tego i zawczasu sprawdzić gdzie i o której
godzinie taki błysk pojawi nam się na niebie.
Aby sprawdzić, kiedy możemy zobaczyć flarę, musimy najpierw
wskazać na mapie z którego miejsca będziemy prowadzić obserwacje. W tym celu
klikamy w zakładkę „select from map”.
W tym momencie pokazuje nam się mapa Google.
Suwakiem po lewej stronie powiększamy mapę aby znaleźć naszą
miejscowość i nasz punkt obserwacji.
Lewym przyciskiem myszy klikamy w ten
punkt, ustawiamy znacznik i zatwierdzamy przyciskiem „Submit”
Teraz program już wie dla jakiego punktu na Ziemi powinien
wykonać potrzebne obliczenia.
Wracamy na stronę główną i klikamy w zakładkę „Iridium Flares”,
teraz już otwiera nam się tabela
z wyliczonymi efemerydami.
Przeanalizujemy flarę z 31-07-2013.
Jasność błysku mamy pod hasłem „Brightness”. Z tabeli wynika,
że będzie to błysk o jasności -5,9 mag, czyli bardzo jasna flara, swym blaskiem
3 krotnie przewyższająca, planetę Wenus.
W tabeli „Altitude” mamy podaną wysokość nad horyzontem na
jakiej flara się pojawi.
Jak widzimy musimy zadrzeć
głowę górę, na 45*.
Teraz „ Azimuth”, czyli błysk pojawi się w azymucie 291* WNW ( zachód, północny
zachód).
W tabeli „ Satellite” podano informację o numerze danego
satelity,( Iridium 58).
„ Distance to flare Centre” czyli odległość od naszego
punktu, do miejsca w którym błysk będzie
najsilniejszy, 8km (E). Jeśli udamy się 8
km na wschód zobaczymy tego samego satelitę Iridium 58 jak pokazuje nam błysk o
jasności -8mag (Brightness at flare Centre)
Na końcu mamy podaną wartość kątową pozycji Słońca pod
horyzontem w chwili błysku „ Sun altitude”
Właściwie, te wszystkie informacje powinny nam już wystarczyć
aby w miarę dokładnie określić miejsce na niebie w którym 31 lipca o godz 01:20
i 49 sekund pojawi nam się satelita Iridium 58 i błyśnie nam w oczy flarą o
jasności -5,9 mag.
Żeby zrobić zdjęcie wystarczy ustawić aparat na statywie,
wycelować w dany punkt nieba ustawić czas otwarcia migawki np. na 20s i poczekać
aż satelita zacznie pojawiać się tam, gdzie się go spodziewamy.
Aby precyzyjniej określić punkt w którym pojawi się Iridium,
dokonuje jeszcze pewnego zabiegu.
W symulatorze nieba „Starry Night” równie dobrze
może być to, np. „Stellarium”, sprawdzam sobie jakie gwiazdy w danym dniu i o danej
godzinie znajdą się w azymucie 291* na wysokości 45*.
Jak widać na załączonym
obrazku, flara powinna nam się rozświetlić w pobliżu gwiazdy Tau Herculis,
czyli ok. 10* od gromady M13 w gwiazdozbiorze Herkulesa.
Ustawiam aparat na statywie, czas ekspozycji powiedzmy na 20
lub 30sek. Celuje w punkt na niebie i czekam.
Jeśli mam zegarek pokazujący dokładny czas, czekam do 01:20 i powiedzmy
30sekund.
Wtedy jestem już gotowy do
strzału.
Satelita, nadlatując w dany obszar, zaczyna nam się pojawiać na kilka
sekund przed błyskiem. Staje się dobrze widoczny. Wtedy wciskam migawkę aparatu
( najlepiej za pomocą wężyka lub pilota).
Satelita staje się coraz jaśniejszy i
w końcu jaśnieje rozświetlając niebo aż czasami zapiera dech w piersiach.
Na zdjęciu mamy
zarejestrowane gwiazdy i drogę jaką przebył satelita podczas błysku. Mam nadzieje,
ze ten prosty poradnik pomoże niektórym z Was w polowaniach na satelity Iridium.
Mnie to wciągnęło…:)
Z doświadczenia wiem że, wartości, jasności błysków nie
zawsze pokrywają się ze stanem faktycznym, i tak, zdarzało mi się czekać na
błysk o jasności -7mag, a doczekałem się zaledwie -2mag lub odwrotnie, czekając
na flarę -2,5mag dostawałem w nagrodę dobre -6mag.
Przewidywanie jasności flary
to raczej jak przewidywanie pogody, czasami się sprawdza.
Zachęcam wszystkich do
obserwacji tych ciekawych satelitów ( nie, satelit) i na zachętę demonstruje
moje fotki z satelitami Iridium w roli głównej.
1,5 flary:) plus samolot rejsowy. Nakładka dwóch zdjęć wykonanych w odstępie kilku minut
Część flary w świetle Księżyca
Raz, udało mi się wykonać zdjęcie satelity pod warstwą chmur.
Iridium nad drzewami
Kolejna flara
Iridium 91 o jasności -5mag
Iridium jasnosci -8mag nad domem
Na koniec, 4 z ostatnich dni, które już prezentowałem, ale ich miejsce jest tutaj, więc tu lądują.
Można też obejrzeć sobie mój filmik na You Tube który, zmontowałem w maju 2011.
Mariusz Rudziński
Genialny opis dzisiaj zapolujemy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i dziękuję za prosty i zrozumiały opis. Dziś poznałem to zjawisko, a do tej pory nawet o nim nie słyszałem.
OdpowiedzUsuńdzieki za ciekawe informacje!
OdpowiedzUsuńwobec tego: krążą satelity czy krążą satelici?
OdpowiedzUsuńhaha :) oczywiście ze satelity:) Satelita to on. Ten satelita. satelita krąży. Naturalny satelita Ziemi Księżyc. sztuczny satelita Ziemi. Ale te satelity krążą . Taki nasz polski język:). Satelici to brzmi jak jakaś rasa kosmitów ;)
OdpowiedzUsuń